Święta nie muszą dodawać kilogramów

Przyjęło się, że okres świąteczny kończy się dodatkowymi kilogramami w naszym ciele, które pojawiają się po sytych ucztach. Wcale jednak tak być nie musi, a wszystko zależy od nas i tego jak święta spędzimy. Dzisiaj możliwości jest nadzwyczaj wiele, więc dla chcącego nic trudnego. Poniżej kilka propozycji na ułatwienie sobie sprawy podczas nadchodzących świąt.

Na początek więcej umiaru w jedzeniu

To podstawowa sprawa. Umiar warto mieć we wszystkim, bo dzięki niemu nie przeholujemy i nie będzie potem żalu. Jak jednak powstrzymać się przed łakomstwem w okresie świątecznym, kiedy na stole tyle pyszności?

Pomocne będzie dobieranie jedzenia na talerzu na podstawie makroskładników. Potrawy zawierające większą ilość białek i tłuszczy nasycą nas szybciej i na dłużej, niż te zawierające głównie węglowodany. Dla przykładu ryba i mięsa będą lepszym wyborem niż ziemniaki, makarony czy ciasta.

Mimo wszystko należy jednak pamiętać, aby nie zjadać więcej niż zjadamy w przeciętnym posiłku w ciągu normalnego dnia. Oczywiście jeśli zdaży nam się jeden dzień, to jeszcze nic. Problem pojawia się gdy przekraczamy swoje przeciętne spożycie kalorii na przestrzeni całego tygodnia świątecznego.

Potrawy w nieco innym wydaniu

Inną opcją, równie wartą rozważenia jest przygotowanie potraw tak, aby nie zawierały aż tylu kalorii. Zamiast smażenia, ugotujmy. Zamiast cukru możemu zastosować zamienniki, typu ksylitol, czy stewia. Postawy na potrawy zawierające mniej węglodowanów prostych.

Możliwoście jest wiele i ogranicza nas tylko nasza własna chęć. Na rynku dostępne są książki kucharskie z przepisami świątecznymi w wersji mniej tuczącej. W internecie również dostępnych jest mnóstwo takich przepisów. Dla chcącego nic trudnego.

Zazwyczaj święta są dla nas takim czasem odstępstw od rozsądnego jedzenia, ale wcale tak być nie musi. Przy odrobinie wyobraźni i zasięgnięcia pomysłów z nowszych książek, czy blogów kulinarnych jesteśmy w stanie przygotować tradycyjne dania w sposób zdrowszy i mniej obciążający nasz układ trawienny.

Aktywnie spędzony czas

Święta to również czas odpoczynku od obowiązków, od codziennej pracy. Czas, który poświęcamy rodzinie i najbliższym. Jednak odpoczynek i wspólnie spędzany czas nie musi ograniczać się do siedzenia przy stole, czy na kanapie przed świątecznymi hitami telewizji.

Zamiast tego wyjdźmy z domu, bądźmy aktywni. W okresie zimowym czeka nas wiele ciekawych opcji na wspólne spędzanie czasu. Same spacery z rodziną będą świetnym sposobem na aktywny wypoczynek. Oprócz tego możemy wybrać się chociażby na łyżwy, czy jeśli śnieg w końcu spadnie, na sanki. Nie ma chyba osoby, która nie wspomina z uśmiechem czasów, gdy sama zjeżdzała na śniegu. Czemu by nie teraz?

Trochę dodatkowego ruchu na świeżym powietrzu przyniesie więcej korzyści niż, tylko spalone kalorie. Podczas wysiłku wydzielają się endorfiny, a więc hormony szczęścia. Idealnie na świąteczny klimat!